-
mooj : spoza krainy niemocy
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
To nie jest banalny temat. Ciekawa recenzja do pierwszej monografii tj do
Ilona Czamańska: "Wiśniowieccy. Monografia rodu" Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2007, ss. 552 + 2 tablice
|
mooj |
| 17 maja 2021 12:13 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
A ściślej: nie "pracujących Polaków" a zatrudnionych na umowę o pracę w Polsce, tj nie więcej niż 10% pracowników z wynagrodzeń pobieranych w Polsce ma powyżej 120k rocznie. I znaczna część z nich przez lata od nadwyżki powyżej 2,5 średniej GUSowskiej nie płaciła ZUSu - podobne ograniczenie co do składki ZUS jak przy działalności. Owszem - oznacza to ograniczenie przepływów z emerytur w przyszłości, ale nie oznaczało ograniczenia niektórych innych świadczeń do limitu 2.5 (np zwolnienia)
Dlaczego (szczególnie historycznie) różnica:
- nie każdy zatrudniony w Polsce na podstawie umowy o pracę 120k+ rocznie był i jest Polakiem (czym bardziej się cofniemy w czasie, tym więcej menedżerów spoza Polski, pracujących w Polsce ...
|
|
mooj |
| 17 maja 2021 11:38 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
Nie - to klasyczne brytolskie i z innych krajów dzielących jeszcze klasę średnią wewnętrznie, nie "nasze" ...i to jedyny związek z podwiązkami:)
Dochód nie jest i nie może być jedynym kryterium, jeśli jest sens używać tego pojęcia.
zgromadzony majątek np emeryci i to bez dużych świadczeń, szczególnie rządowych - to znaczna część średniej klasy, pomimo braku bieżących dochodów z wynagrodzeń czy rządowych emerytur
wykształcenie, sposób spędzania czasu i wydawania pieniędzy etc a nawet sposób zarabiania tych jakoś określonych pieniędzy
to znacznie istotniejsze niż dochód z zeszłego roku:)
gotów byłem ustąpić - spotkać się w "nie ma jasnej definicji", ale po "wpo ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 19:30 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
Trudno się z tym nie zgodzić. Ale jest ryzyko - jest zabawa. Groźba zapłacenia więcej (większego procenta od każdej złotówki zarobionej ponad jakiś tam limit) przy realnej szansie osiągnięcia tej dodatkowej złotówki to nie bardzo jest straszne. I nie jest przecież tak, że czym więcej zabiorą tym większy wysiłek trzeba będzie włożyć, by więcej zostało.
O tym, że z każdej zarobionej ponad 10 000 pozostanie 60, nie 70 groszy (lub inne wartości, ale w tę stronę) raczej do tych, którzy mają nadzieję na 5000, a mają 3000.
W to mi graj, jak podobnym/ niewiele większym wysiłkiem, zarobię 50 000 nie 5 000. Niech zabierają nie zero jak dotychczas z mojej nadwyżki ponad 10 000, a i 50%:) Do tych, których interesuje jaka będzie szansa na te ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 16:01 |
@Czy młody Stuhr popiera Niu Dila? (16 maja 2021 14:28)
Taka sugestia, że otoczenie równie "nasycone" jak otoczenie F.D.R. - dla tych z mniej powszechną wiedzą ?:)
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 15:31 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
Ale jeśli ktoś naprawdę lubi, pasjonuje się, widzi się w danej dziedzinie - to jakaś forma kształcenia jest naturalna. Nawet jeśli "nieopłacalna". Nie wszystko sprowadza się do "zamiast wydać 100 koła mogłem przez te lata zarobić 300 - kiedy mi się o zwróci i jakim kosztem?"
Pytanie czy 17-18-19 latek ma realne szanse na określenię SIĘ - wybór tej dziedziny (powiedzmy kierunku studiów) z sukcesem mierzonym też satysfakcją.
Intersująca rozmowa, ale obawiam się nic ponad satysfakcji z uczestnictwa w niej nie uzyskamy:)
Nie ma odpowiedzi dobrej. Jest inaczej niż było, będzie jeszcze inaczej. Kursy specjalistyczne z powodzeniem potrafią zastąpić studia w wielu dziedzinach. To już nie jest pytanie "inżynier mechanik czy ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 15:16 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
Nie wiem czy można tak ogólnie stwierdzić "tak/nie". Zależy kiedy, jaki koszt, co jest alternatywą, czy dobrze rozpoznamy "naturalną potrzebę/naturalny popyt", szansę na pozytywne ukończenie. Jak z każdym formalnym wykształceniem, czy to (swego czasu) kosztowny kurs np na inżyniera Novell'a czy kierowcę TIRa czy "papier na znajomość języka". Teoretycznie startując od zera, nie korzystając ze stypendium, nie będąc tłukiem ale też nie wybitnie zdolnym i pracowitym - w Stanach historycznie (ale świeżo) lepiej być technikiem niż absolwentem masters. I przewaga rośnie, a ma rosnąć nadal. W Polsce chyba równie zróżnicowane, tzn należałoby uwzględnić pozycję startową (jednak jest inaczej, gdy pracodawca kieruje na kurs, uczelnię niż ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 14:40 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
I ten model (szkocki) wydaje się najodpowiedniejszy dla osób, które go układają/mają na niego wpływ:)
Pozwalają konkurować zarówno najlepszym (i uczelniom i studentom i pracodawcom) z najlepszymi nieszkockimi i średniakom (w dobrym rozumieniu średniakom). Do tego (niefinansowania studiów emigrantom) potrzebne są jednak mechanizmy pozwalające mieć realne podstawy nadziei, że wykształcony z budżetu pozostanie na miejscu i będzie się przyczyniał do lepszej przyszłości wszystkich. A przynajmniej wystarczająco wielu z nich pozostanie niewydrenowana, by na koniec dnia opłaciło się finansowania studiów "krajowcom".
Ponoć ma to też przełożenie na rynek pracy; nie chodzi mi o "po studiach" czy dla tych, którzy zd ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 14:17 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
W Polsce akurat jest bardzo wysoki udział (nie w najstarszych pokoleniach) osób z wyższym wykształceniem - często uzyskanym przy pomocy finansowania kredytem.
W przypadku poziomu "masters" (magisterium) różnica nie zanika, wręcz się zwiększa na korzyść Polaków.
Nie jest tak "Brytol na studia, Polak nie". Jest wręcz przeciwnie. Tylko nie przekłada się na sugerowane "iść na zmywak (Polak) - brać socjał (wyspiarz) i nie iść", to wykształcenie nie ma aż tak wielkiego wpływu na rodzaj wykonywanej pracy Polaka jak Brytyjczyka.
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 14:06 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
Dokładnie:)
Dlatego też nie widzę tego jako wsparcie dla klienta, a wsparcie segmentu rynku czy wręcz banku.
Może na osłodę lub część dealu z bankami np zawierającego ustalenia co do "kwestii frankowych" lub innych. Tu (banki-rząd/prawodawca) też się dzieje. Pomysł o konieczności (poza bardzo ograniczonymi przypadkami) używania rachunku bankowego do emerytury (ZUS, być może i KRUS), z drugiej kontra NBPu o konieczności mocniejszego umocowania akceptowania rozliczeń gotówkowych z osobami fizycznymi - czyli kontra do ww.
Pieniądz elektroniczny (też rządowy czy raczej ministerialny pomysł) jako element usprawnienia i komunikaty NBPu w kontrze do tego (do braku rozliczenia wewnątrz systemu bankowego włącznie). Do tego fin-techy.
Generalnie ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 13:48 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
Spory trwają - definicji nie ma. Moim zdaniem uzycie pojęcia "klasy średniej" na osoby zarabiające średnią krajową to działanie na zasadzie najprostszego skojarzenia średnia-średnia mające na celu poprawę humoru. A mówimy tylko o wynagrodzeniach z pracy własnej, na boku pozostawiając kwestie istotne "u kogoś czy na swoim" i aktywów netto.
Ale OK, można do tego wora wrzucić wszystko (poza z jednej strony 1-3% najzamożniejszych, a z drugiej beneficjentów transferów) - tylko wtedy to pojęcie niewiele będzie mówić.
Na ogół jednak stosuje się nie rozszerzenie, a ograniczenie - próbuje się definiować ową mityczną "klasę średnią" jako grupę osób nie tylko zarabiających X (X średniej, X mediany), ale sp ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 13:15 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
Zobaczymy jak zapowiedzi nabiorą ciała ustaw, ale moim zdaniem jest wręcz odwrotnie - to nie są zapowiedzi pomocy od państwa czy też zwiększonych transferów rządowych.
zmniejszenie obciążeń fiskalnych dla wykazujących małe dochody dość skromne (i dopóki nie ma urealnionych tj znacznie podwyższonych kosztów uzyskania przychodu - zawsze takie będzie)
zwiększenie obciążeń dla wykazujących więcej niż małe dochody (dotychczas np dotowana ich - czyli nienajmniej zarabiających 10-20k - składka zdrowotna)
"gwarantowanie kredytu przez państwo"...no nie wiem...chyba wolałbym, żeby bank mnie ścigał niż państwo w razie niemożności spłaty kredytu:) a jak państwo udziela gwarancji bankowi, to nie znaczy, ze pozbywa się chęci i możliwości egzekucji z tej u ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 11:56 |
@Dobre maniery jako ochrona przed totalną przemocą państwa (16 maja 2021 09:16)
I u nas inaczej nie było w 1791
"USTAWA RZĄDOWA z dnia 3-go maja 1791 roku
W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego.
...uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawisł..."
a wcześniej m.in.
* we Francji Konstytuanta uchwala w 1789 nie konstytucję (rozumianą jako ustawa zasadnicza, z którą zgodne mają być inne ustawy i prawa mniejszej rangi), a Deklarację praw człowieka i obywatela
* w Polsce - konstytucja to każde prawo sejmowe
* w Rzymie (starożytnym) - akt prawny wydany przez cesarza (stąd i w polszczyźnie constitutio->konstytucja)
Nie jest zdarzeniem uchwalenie konstytucji, a uchwalenie przez stany skonfederowane ustawy rządowej wg której każde prawo późniejsz ...
|
|
mooj |
| 16 maja 2021 11:03 |
@Mark Sołonin o katastrofie smoleńskiej 10.04.2010. (3 maja 2021 00:33)
Przeczytałem.
|
|
mooj |
| 7 maja 2021 23:00 |
@Mark Sołonin o katastrofie smoleńskiej 10.04.2010. (3 maja 2021 00:33)
ok 52 minuty?
po zastrzeżeniach, że nie jest od polityki i tylko cytować będzie Romaszewską, jej słowa, jej określenia
"zimna wojna domowa"
"dzika nienawiść"
"konflikt wewnętrzny"
i [tu już raczej nie Romaszewska, a M.S.] stąd [z tej sytuacji opisanej przez Romaszewską] i Miller (ówczesny szef MSWiA) - jego stanowisko, Miller - który nie widział powodów, by przygotując raport o przyczynach zdarzenia koło lotniska zlecić sekcję zwłok a nawet je [zwłoki] oglądać..przy czym M.S. używa określenia "tieł pogibwszych" [może szczegół, może nie szczegół - na tle tego co się działo u nas po zaistnieniu w mediach określenia "polegli", reakcji jaką to swego czasu wywołało m ...
|
|
mooj |
| 7 maja 2021 20:33 |
@Mark Sołonin o katastrofie smoleńskiej 10.04.2010. (3 maja 2021 00:33)
przepraszam, źle podpiąłem - do "Miki" powyższe miało być
|
|
mooj |
| 7 maja 2021 20:08 |
@Mark Sołonin o katastrofie smoleńskiej 10.04.2010. (3 maja 2021 00:33)
O ile rozumiem to pierwsze pytanie mniej więcej wygląda tak:
P: Mark - rozumiem, że odrzucasz raport MAK, ale są dwa raporty polskich komisji [...tu nie będę kruszył kopii, o które pytającemu chodziło Millera - jeden , drugi - oponuje na wtręt MS, że Macierewicza, precyzując że chodzi o prokuratorski? ..] - też się z nimi nie zgadzasz?
O: [krótko o tym, że zaczynamy od dokumentów, że jest inżynierem - konstruktorem lotniczym]. Wyjaśnienie, co to jest MAK, co to jest raport MAK, co to jest raport "Komisji Millera", kim był Miller. Że to w zasadzie to samo i M.S. traktuje je jako jeden dokument (jeśli chodzi o argumenty etc). Wyjaśnienie co to jest "podkomisja Macierewicz", kiedy powstała, że jej wynikiem jest stanowisko " ...
|
|
mooj |
| 7 maja 2021 20:07 |
@Mark Sołonin o katastrofie smoleńskiej 10.04.2010. (3 maja 2021 00:33)
Raczej nie Marka Sołonina tym obciążam, a Agnieszkę Romaszewską. Nowy element (A.R.) i nowy styl, nowy typ narracji. Poprzednie, gdy lekko haczyły o politykę, o personalia (np gdy przedstawiał w skrócie biogram Macierewicza) to lekko haczyły i bez określeń, których pozwoliła sobie użyć A.R.
Co istotne: Mark zdecydowanie rozdziela przedstawienie faktów, prostych technicznych wniosków, implikacji od hipotez, nieudowodnionych opinii, subiektywnych spostrzeżeń i "co by było, gdyby". Agnieszka Romaszewska to nie inżynier (nawet nie inżynier dusz:), w moim odbiorze , dość natrętnie narzucała swój opis jako obiektywny zapis rzeczywistości 35 lat (połowa 70 XX wieku - 2010).
Może dalszy ciąg (a zaprę się! odsłucham! najwyżej popiję b ...
|
|
mooj |
| 7 maja 2021 17:39 |
@Mark Sołonin o katastrofie smoleńskiej 10.04.2010. (3 maja 2021 00:33)
Odsłuchałem rozmowę w rządowym radio moskiewskim. Chciałem zorientować się jak będzie prowadzona. Zadziwiająco spokojnie.
Na całość rozmowy M.S. z Agnieszką Romaszewską nie starczyło mi wczoraj czasu i sił. Obawiałem się, że nie zdzierżę - wg mnie całość opisu "podziału w obozie i wzajemnych nienawiści" sunęła w kierunku parodii "po śmierci prezydenta Kaczyńskiego urząd objął zdecydowany przeciwnik Okrągłego Stołu - Bronisław Komorowski", więc przerwałem.
Te słowa nie padły, to moje spojrzenie, moje wrażenia na opisy A.R. (tzn część nich). Podejdę pewnie jeszcze raz.
Zdecydowanie opisy techniczne, liczby, rysunki, tabele z kanału i rozmów z M.S. mnie bardziej cieszą niż narracje polityczne, opinie o opiniach. Z te ...
|
|
mooj |
| 7 maja 2021 14:42 |
@Mark Sołonin o katastrofie smoleńskiej 10.04.2010. (3 maja 2021 00:33)
https://www.youtube.com/watch?v=ZiYF5UIkq3s
|
|
mooj |
| 6 maja 2021 23:04 |