-
mooj : spoza krainy niemocy
@Złoty na Białorusi i Ukrainie? (31 października 2020 16:54)
Nie zrozumiałem:(
Ambasador ma się wypowiedzieć co an24 miał na myśli? Ja nie wiem czym zaowocował jeden z głównych postulatów D.T. z 2016 roku - ten o wprowadzeniu konieczności udokumentowania tożsamości podczas głosowania. Ryzyka płynące z faktu, że nie jest wymagane posiadanie dokumentu - rozpoznał dobrze po doświadczeniach z 2016, zadeklarował nie tylko zmianę, ale wręcz mówił i pisał, że to jedna z najważniejszych spraw, miał (chyba miał ? jako Prezydent USA) możliwość wprowadzenia w życie projektu i po czterech latach co? zdziwiony?
Jak ktoś chce wykazać (a w wielu miejscach na świecie to się dzieje) "nigdzie demokracji nie ma, a wpływ wyborców na wynik głosowania jest żaden lub niewielki - patrzcie na Amerykę" - c ...
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 16:56 |
@GOD BLESS AMERICA (8 listopada 2020 05:07)
Ale jak po II wojnie?
UN (!) RA to UNra. Bardziej amerykańska , strcicte amerykańska pomoc to po I - Hoover był i jest pamiętany, choć na pewno puszki po oleju to z lat 40 jeszcze są gdzieniegdzie nie wcześniejsze worki:) Samo identyfikowanie "cioci Unry" ze stanami i tylko stanami to efekt bardzo realnej pomocy o ćwierć wieku starszej.
A że tamta, wcześniejsza była łączona ze wsparciem dla zaistnienia Polski, że zlewa się Hoover z Wilsonem to i może nadzieje, że ciocia UNra (podkreślam różnice, niedostrzeganie że UN nie US ra - to tez element amerykańskiego mitu) założy okulary McArthura. Wyobrażenia jakieś.
"City", siła, sprawczość...to może do 1918 i w Międzywojniu w dużych miastach wiedza co to Bank Handlowy, że funt to waluta mię ...
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 15:45 |
@GOD BLESS AMERICA (8 listopada 2020 05:07)
Może za ostro, ale naprawdę nie sugerowałem Ciebie, siebie, losów etc. Tak generalnie i w polityce i uznając bezpośredni wpływ Boga na losy każdego człowieka. Siłą pewnie w niektórych przypadkach może być zdolność wykrzesania z siebie chęci proszenia o łaski, energii choćby to sformułowania chęci. Nie uważam, że każdy może wszystko. Ale uważam za coś więcej niż błąd myślenie, że nikt nic nie może. Nadzieja znalazła się obok Wiary i Miłości chyba z jakiś powodów, choć zdaje się, że najmniej spośród nich jest obudowana wyjaśnieniem, że nie jest to "pasywna nadzieja typu "łudzic sie i nic nie robić"
A w tzw polityce to sprowadzanie sprawczości do deklaracji, do "podpisania się" pod czymś, utożsamianie "kibicowania" z u ...
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 15:12 |
@GOD BLESS AMERICA (8 listopada 2020 05:07)
Nie, nie wystarczy obserwować.
Szukać na zewnątrz to można punktu podparcia dla własnej siły, możliwości i sensowności spożytkowania własnej energii. Nie okazji do usadowienia się na ramionach siłacza i dbania o brak odcisków od siedzenia na nich. I obserwacji "da rade /nie da rady" "kto mnie teraz poniesie i dlaczego to nie działa".
Pomijam chwilowe, przejściowe sytuacje. O podejściu generalnie i teoretycznie piszę;)
Rozmowa raczej byla "skąd mit", a nie "jak go budować /niszczyć /zastąpić innym"
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 14:19 |
@GOD BLESS AMERICA (8 listopada 2020 05:07)
Tak. To tłumaczy w wystarczającym stopniu "mit Ameryki w Polsce" do dziś. Po co szukać innych powodów?
Tak, na serio, jestem przekonany, że na tym zbudowana jest sympatia. Na przekonaniu, że mogą jeśli chcą.
Reszta to niuansowanie typu " a to chodzi o Rosję czy o związek Rosja-Niemcy?" "Nie sprzeciwiają się Sowietom ale Europie silnej, zarządzanej jedną ręką, zjednoczonej". To nie ma większego znaczenia i rozmydla.
Sympatia byłaby i dla kastowych Indii jakby coś mogły, tak jak dla "naszych Żydów bijących ich Arabów" była;)
Mit, sympatia, może złych słów używam. Miłość (skłonność do poświęceń, zatraceniu siebie w uczuciu?:) to nie jest. Kibicowanie - za mało. A o tych rejonach (uczucia, emocje) chy ...
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 13:48 |
@Póki co sytuacja rozwija się prawidłowo, teraz czekamy na dramatyczny zwrot (6 listopada 2020 20:52)
A w USA to "większość" (mediów, wyborców) wybiera? Czy większość stanów poprzez elektorów?
Ja szedłbym dalej w apokaliptycznych wizjach i do pieca dołożyłbym rozważania nie "co wyborca uzna" a co np Kalifornia uzna:) Jeśli 50 milionów wyborców elektorów w różnych stanach - w przypadku uwzględnienia zastrzeżeń co do poprawności głosowania przez Sąd - będzie miało poczucie 'to nie nasz prezydent' - ot..zdarza się
Ale co jeśli "tylko połowa z tych 50 milionów" czyli 25 milionów Kalifornijczyków spróbuje czegoś innego niż muchy w nosie tj ogłosi "Trump wygrał w sądzie, ale KALIFORNIA nie uznaje federalnego wyroku"?:) To mam na myśli pisząc, ż ...
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 13:34 |
@GOD BLESS AMERICA (8 listopada 2020 05:07)
" A dlaczego nie pryska mit USA, które sprzedały nas Sowietom, a jak nadarzy się okazja, bez skrupułów sprzedadzą nas komu bądź."
W porównaniu z Francją i Wielką Brytanią dlaczego trzyma się lepiej?
Bo żadnych zobowiązań w 1939 Stany Zjednoczone wobec Polski nie miały, a Wlk Brytania i Francja - owszem?;) I kolejne lata tego radykalnie nie zmieniły. Czy w Teheranie, czy w Jałcie czy Poczdamie - żaden papier nie obligował Prezydentów USA do uwzględniania interesów Polski.
Oczywiście poza podstawowym powodem: to jedyne państwo, które mogło (i może nadal - gdy chce) rosyjski imperializm powstrzymać. Stąd też chyba i pewien zauważalny sentyment nad Wisłą do Chińczyków:)
Ciekawszym jest: skąd bierze się m ...
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 13:19 |
@Póki co sytuacja rozwija się prawidłowo, teraz czekamy na dramatyczny zwrot (6 listopada 2020 20:52)
Nie zgadzam się z wieloma poglądami, ze sposobem wnioskowania, z przedstawieniem obrazu jako faktu. Ale najbardziej z "....Biden nie może zostać zaakceptowany jako prezydent przez wyborcę Trumpa." Równie mało jak w ww tekście mam na poparcie twierdzenia przeciwnego ale bliżej mi do
* "przeciętny wyborca Trumpa" " zdecydowana większość wyborców Trumpa" uzna oficjalne wyniki wyborów
** "przeciętny wyborca Bidena" "zdecydowana większość wyborców Bidena", w przypadku gdy sąd zakwestionuje wyniki stanowych komisji korzystne dla Bidena - będzie kwestionowało źródło władzy Bidena
To nie wyborcy Trumpa organizują, bądź przez zaniechania, wspierają destrukcję władzy (np. zamieszki ...
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 12:43 |
@Złoty na Białorusi i Ukrainie? (31 października 2020 16:54)
A obowiązek posiadania dokumentu tożsamości w USA przy realizacji czynnego prawa wyborczego jest? Wszystkie stany wprowadziły? W prezydenckich?
Jeśli mamy wyciągać wnioski dla nas, to chyba warto sprawdzić np na jakim etapie jest kwestia przekazania prowadzenia spisów wyborców z samorządów do PKW. Czyż nie jest tak, że PKW nadal "nadzoruje prowadzenie", a nie "prowadzi ewidencję" i za każdym razem może być, jak bywało niejednokrotnie a w 2020 już jaskrawo "nie damy i co nam zrobicie".
![]() |
mooj |
8 listopada 2020 12:03 |
@Jak wygrałem zakład; część 2 (ostatnia) (6 listopada 2020 13:28)
Tak, rozumiem. Cieszę się, że już dwa pokolenia nie muszą stawać przed wyzwaniem w jakie słowa ubrać to, co przeżyli w poborze PRLowskim. Ot, taki mały gratis do "i po co nam to wszystko było / w sumie nic się nie zmieniło / przegraliśmy wierząc, że coś zmienimy"
![]() |
mooj |
6 listopada 2020 18:17 |
@Jak wygrałem zakład; część 2 (ostatnia) (6 listopada 2020 13:28)
Ja o tym, że nie do końca jestem przekonany kto kogo miał realne podstawy się obawiać i raczej żaden (no może jakiś młodzian ppor) takich zakładów by nie przyjął w tych latach. Nawet jak nie po hazecie student - wygrać nic nie można, a przegrać...bardzo dużo. A rozpoznać czy to właśnie nie tym razem można przegrać dużo - za dużo zachodu:) Tak to widzę.
Ale czytałem z ciekawością i uznaniem.
![]() |
mooj |
6 listopada 2020 18:06 |
@Czy kurwa jest kobietą? Czyli o ludziach, którzy nie rozumieją niczego (4 listopada 2020 09:04)
Albo próba renegocjacji tych dawno podpisanych umów o wzajemnej pomocy. np na "Oczywiście udostępniamy sprzęt, stanowiska, infrastrukturę jak podpisali wszyscy. Hezrzlich pacjentów Z LEKARZAMI I PERSONELEM! Będziemy nawet im płacić:)"
![]() |
mooj |
5 listopada 2020 15:52 |
@To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje, więc nie warto mówić o tym (2 listopada 2020 10:09)
PW
![]() |
mooj |
3 listopada 2020 14:01 |
@To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje, więc nie warto mówić o tym (2 listopada 2020 10:09)
Jest różnica. Tylko to nie ten przypadek.
Nie wiemy kto jest zdrowy, kto chory. Psy chodzą w kagańcach, nie te co nieustannie gryzą przechodniów, a wszystkie.
My jednak na serio:(
![]() |
mooj |
3 listopada 2020 10:14 |
@To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje, więc nie warto mówić o tym (2 listopada 2020 10:09)
Ale mechanizm rozumiemy? Nie ma "małe" wirusy powstrzymywać, a większe cząsteczki z przyczepionymi wirusami.
Gaza sterylna też ma spore "oczka", co nie znaczy, że jest bezsensowne stosowanie na ranę jako barierę przeciwko "małym" chorobotwórczym -tak?
![]() |
mooj |
3 listopada 2020 09:39 |
@To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje, więc nie warto mówić o tym (2 listopada 2020 10:09)
Ale później nie chowa jej (jednorazowj) do kieszeni, bo "założę przy następnym operacji":)
![]() |
mooj |
3 listopada 2020 09:35 |
@To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje, więc nie warto mówić o tym (2 listopada 2020 10:09)
Co nie znaczy, że należy ograniczać się do przekonywania przekonanych czy w ogóle to robić:)
Syfów na [t] nie mają, bo nie noszą
[twarzach] jednorazowych masek kilkadziesiąt godzin albo i kilkadziesiąt dni
[twarzach] niejednorazowych, 'szmat" i innych niepranych przez dnie i tygodnie
[tyłkach] majtek niezmienianych miesiącami
[stopach grzybów] skarpet przez cały rok tym samych i używają więcej niż pary jednej pary butów.
Ale jeśli w 2018 czy 2019 już rankiem w pociągach i autobusach śmierdziało od miemytych ciał (i to nie tych co nie mieli jak po nocce w pracy zadbać o higienię), bo 'skoro dezodorant działa 48 h, to szkoda go zmyć...zerowaste!", to w modelu trzeba uwzględnić "ludzie nie zadbają o higienę i w ...
![]() |
mooj |
3 listopada 2020 09:08 |
@To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje, więc nie warto mówić o tym (2 listopada 2020 10:09)
Chroni przede wszystkim otoczenie przed zarażeniem. Także COVIDem. Nie w pełni, ale bardzo poważnie ogranicza roznoszenie.
masońskiej szmaty? my o jakiś sztandarach? fartuszkach?
Ależ ci masoni się rozpanoszyli na Tajwanie, kto by przypuszczał
![]() |
mooj |
3 listopada 2020 00:12 |
@To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje, więc nie warto mówić o tym (2 listopada 2020 10:09)
Ale? Cóż to zmienia? Na czym/ w czymś chorbotwórcze wszak są. I maseczka chirurgiczna nie pochłania związków chemicznych (jak p-gaz), a właśnie te nośniki wyłapuje.
A czy przez ranę NOŚNIK, czy przez skórę czy przez błony śluzowe, czy np do płuc (nie przegodząc przez skórę) NOŚNIK wraz z wirusem dotrze - dla przedmiotu opisu (czyli jak i co wyraźnie utrudniają "szmaty"i ine śrdoki ochrony) - nie ma większego znaczenia. Drogi oddechowe skórą chronione nie są, nie ma naturalnej bariery "skóra" pomiędzy układem oddechowyma otoczeniem. I tego dziś w szkołach (jeszcze?:) uczą:) Pewnie podstawowych. My na serio rozmawiamy?
![]() |
mooj |
2 listopada 2020 21:32 |
@Setki kilometrów płotów i wielkie lotnisko. No i ten przekop... (31 października 2020 18:58)
Ja nie mam obaw, że będzie co, jak i czym transportować. A pomysł, że "w razie czego zamiast" uważam za nierealny, ale mimo wszystko - szkodliwy, osłabiający determinacje w hipotetycznych przypadkach prób przejmowania gdańskiego i gdyńskiego.
![]() |
mooj |
2 listopada 2020 20:53 |